Witam ponownie po przerwie! Pochwalę się: na święta dostałam kombajn!
To znaczy, taki na biurko, nie taki na pole. Kto by mi dawał takie narzędzie destrukcji;) Tyle ostrzy...
Tak czy inaczej, poustawiałam wszystko jak trzeba, wydrukowałam coś, zaczęłam skanować... i nagle error. Żeby nie zanudzać: SZEŚĆ GODZIN PÓŹNIEJ...
...byłam w takim stanie, że aż zrobiłam o tym komiks.
Po czym zorientowałam się, że nie mogę go pokazać internetom, bo SKANER PRZECIEŻ NADAL NIE ODPOWIADA.
Machnęłam więc na to wszystko trzecią nogą i poszłam na rowerowy Tour de Wkurw po nocnym, zaplutym deszczem Poznaniu:)
A, następnego dnia w sumie znalazło się rozwiązanie, więc podziwiajcie mój gniew:
Tak, ćwiczę w stanie skrajnego wkurwu. Gdzieś ta energia musi pójść, to niech idzie w cy~cki;) |
Welcome back after yet another break and I just have to brag: I got a new combine harvester.
Ok, not really a harvester, just an all-in-one scanner/printer thingy. Who would give me such a tool of destruction;) Sooo... maaaaany..... blaaaaades.....
So I set it up, I printed something, I started scanning... and suddenly, an error. Out of fucking nowhere.
I don't want to bore you to death with the details, so here comes the cut: SIX HOURS LATER...
...I was in such a state that I made a comic about it.
And then I realised I can't even show it to the internets because MY SCANNER STILL ISN'T RESPONDING.
So I decided to get some much needed fresh air and I went for a bicycle ride, Tour de Rage around my dark city, so covered with rain it glistened as if spat on;)
Oh, and you know what? The next day, the problem has been solved, so behold my rage!
And yes, I work out while enraged. This whole energy has to go somewhere, so let it be boo~bs:)
Writing: 1."Dick - ass - whore - cunt - dick - ass - whore - cunt" 2. "Dick - ass - boo ~ bs" 3. "BARBRA STREISSAND" |
No znalazło się rozwiązanie, ba, przyszło na dwóch nogach nawet :)
OdpowiedzUsuń