Pokazywanie postów oznaczonych etykietą czysta wściekłość i bluzgi. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą czysta wściekłość i bluzgi. Pokaż wszystkie posty

niedziela, 24 sierpnia 2014

I'm not dead, just broken

Ha! Jestem! Nie zginęłam! ghUlek melduje się z odmętów zamętu!
Miałam mieć całe wakacje, żeby odpocząć i tworzyć w spokoju, ale potem wypadły różne okoliczności życiowe - praca, przeprowadzka, generalny kocioł - i oto jestem, 24 sierpnia i czująca się, jakbym dopiero zaczynała urlop. A zgadnijcie, kto jutro rano idzie do pracy? Tak, ta pani.
Podzielę się więc trochę prywatą, żeby udowodnić, że naprawdę żyłam przez te ostatnie parę miesięcy.

..powiedziała, spędziła godzinę nad wybieraniem zdjęć, a następnie z powodu awarii przeglądarki straciła wszystko oprócz wstępu.
Na sutki Kozy z Tysiącem Młodych, mam dość.

Macie tu randomowy napis na ścianie w bramie niedaleko Galerii MM w Poznaniu. A ja idę postrzelać do zombie.




piątek, 17 stycznia 2014

Bluzgatorium, czyli Bitwa o Skany || Swearatorium, or the Battle of Scans

[English version after the jump or here]
Witam ponownie po przerwie! Pochwalę się: na święta dostałam kombajn!
To znaczy, taki na biurko, nie taki na pole. Kto by mi dawał takie narzędzie destrukcji;) Tyle ostrzy...
Tak czy inaczej, poustawiałam wszystko jak trzeba, wydrukowałam coś, zaczęłam skanować... i nagle error. Żeby nie zanudzać: SZEŚĆ GODZIN PÓŹNIEJ...
...byłam w takim stanie, że aż zrobiłam o tym komiks.
Po czym zorientowałam się, że nie mogę go pokazać internetom, bo SKANER PRZECIEŻ NADAL NIE ODPOWIADA.
Machnęłam więc na to wszystko trzecią nogą i poszłam na rowerowy Tour de Wkurw po nocnym, zaplutym deszczem Poznaniu:)
A, następnego dnia w sumie znalazło się rozwiązanie, więc podziwiajcie mój gniew:
Tak, ćwiczę w stanie skrajnego wkurwu. Gdzieś ta energia musi pójść, to niech idzie w cy~cki;)